Październik - miesiąc oszczędzania

Skarbonka


Całkiem przypadkiem dowiedziałem się, że październik jest miesiącem oszczedzania. To, że oszczędzanie jest ważne, wie chyba każdy, choć nie każdy może się pochwalić tym, że rzeczywiście oszczędza ;) Co daje oszczędzanie oprócz oczywiście odłożonej górki pieniedzy?



Październik miesiącem oszczędzania


Postanowiłem udostepniać tą informację dalej i troche dalej pojść propagowanie oszczędzania poprzez pewnego rodzaju edukację. Chciałbym abyś Ty zastanowił/a się czy:
1. Należysz do grupy osób oszczędzających, czy wydających zarobione pieniądze na bieżąco?
2. Czy masz już jakieś zgrodmadzone oszczędności i ile ich jest (najlepiej określ oszczędności nie w konkretnej kwocie tylko w krotności Twoich miesięcznych zarobków np. "moje osczędności to 6-krotność miesięcznych zarobków"?
3. Jeśli nie posiadasz oszczędności to czy jesteś w stanie zacząć oszczędzać od teraz?
4. Jesli oszczędzasz to czy uważasz, że Twój sposób oszczędzania jest właściwy? (w sensie czy to rzeczywiście jest oszczedzanie, czy tylko odkładanie pieniędzy - bo to dwie zupełnie inne sprawy).

Oszczędzanie a Twoja praca

Wiadomo, że żeby móc oszczędzać, trzeba zarabiać więcej niż się wydaje lub wydawać mniej niż się zarabia - wybierz wariant, który bardziej Ci sie podoba 😉 Czy zastanwiałeś/aś się, nad tym czy oszczędności moga wpływać na Twoją pracę? Przeanalizujmy dwie przykładowe historie.

Pierwsza (optymistyczna), kiedy to szef docenia to, że potrafisz zabezpieczyć swoją przyszłość oszczędzając. Taka sytuacja naturalnie przyczynia się do większego komfortu psychicznego pracownika. Jest on po prostu szczęśliwszy, ma mniej zmartwień na głowie. Dzięki temu może być efektywniejszy, przynosić firmie większe korzyści. Sporo szefów tak uważa i chwała im za to.

Niestety, obecnie panujący korporacjonizm dąży do tego, żeby "uwiązać" pracownika. Nie chodzi mi tu o wszelkiego rodzaju lojalki itp. Zastanów się nad taką historią.
Starasz się o awans i wiesz, że masz ogromne szanse go dostać. Niestety ku twojemu wielkiemu zdziwieniu posadę otrzymuje ktoś inny, można powiedzieć "niedorównujący" twojemu doświadczeniu, wiedzy itp. Wielce rozczarowany/a pytasz szefa o powody owego zajścia. Twój szef w przypływie szczerości tłumaczy to tym, że twój konkurent ma dopiero co zaciągniety spory kredyt na mieszkanie i nie ma zbytnich oszczędności. W głowie rodzi ci się pytanie "co to ma do rzeczy?".
Szef może uważąć, że w tym przypadku twój konkurent bardziej odda się pracy i korporacyjnym zasadom niż Ty, bo zrobi wszystko, żeby pracy nie stracić. Nie może sobie po prostu na to pozwolić.
Co innego Ty - kredytu nie masz i zapewne uzbierałeś jakieś oszczędności. Możesz więc po awansie podwyższyć swoje kompetencje i tak naprawdę przebierając w rynkowych ofertach pracy odejść z dnia na dzień. Szef będzie musiał znowu przeprowadzić proces rekrutacji, straci czas i pieniądze wynikające choćby z twojego dotychczasowego wdrożenia.

Tylko teraz zastanów się, kto tu ma problem? Ty na pewno nie! Ty mając oszczędności równe co najmniej kilku twoim pensjom możesz w razie czego spokojnie "olać" korporacyjne zasady i poszukać w spokoju nowej roboty. Być wolnym!
Chcesz mieć ten komfort? Oszczędzaj!

Oszczędzaj z głową, a nie odkładaj

Czy odkładanie pieniędzy w przysłowiową skarpetę to dobry pomysł? Nie! W chwili, gdy to piszę inflacja w polsce wynosi 2,6% Załóżmy, że odłożyłes/aś 1000 zł w skarpetę. Przy rocznej stopie inflacji 2,6% za rok Twoje osczędności będa miały wartość 949,96 zł choć nadal teoretycznie będziesz miał/a w kieszeni 1000 zł (według kalkulatora inflacji Ministerstwa Finansów)

Część oszczędzających jednak oprócz przysłowionej skarpety lub świnki skarbonki decyduje się na trzymanie oszczędności na koncie. Mam tylko nadzieje, że nie tym głównym ROR, na który wpływa wynagrodzenie i do którego mamy karty debetowe itp. Takie konto powinno służyć jedynie do przechowywania pieniedzy na bieżące wydatki. Nadwyżka powinna być przekazywana na konto dodatkowe, np. oszczednościowe. Z tym, że nikt nie powiedział, że na tym koncie uda nam sie zaoszczędzić. Już tłumacze dlaczego. Przyjmijmy, że oprocentowanie konta oszczędnościowego wynosi 0,5% Wpłacając na nie 1000 zł jednorazowo to za rok otrzymasz po potrąceniu podatku o zysków kapitałowych około 1001 zł (przy założeniu dzienej kapitalizacji odsetek) SZOK! Zarobek taki, że nie wiadomo co z nim zrobić. Ale to nie wszystko. Wróć teraz do wspomnianej 2,6 procentowej inflacji - wraz pozostanie ci wartościowo około 950 zł

Czy to jest mądre oszczędzanie?
Cały wypracowany zysk zjadł podatek belki oraz inflacja!!!

Dlatego mówię tu o przypadku odkładania, a nie oszczedzania. Mądre oszczędzanie powinno zakładać zysk wiekszy od inflacji (oczywiście też po uwzględniu opłat i podatków).



Cele oszczędzania:
- zabezpieczenie swojej płynności finansowej - na wszelkie wypadki (utrata pracy, choroba itp)
- zabezpieczenie finansowe swoje i swojej rodziny np. na wypadek śmierci, niezdolności do pracy czy samodzielnej egzystencji
- zabezpieczenie emerytury - nie oszukujmy się, to co dostaniemy z Zusu nie starczy nawet na przeżycie, wchodzące właśnie PPK (Pracownicze Plany Kapitałowe) nie wystarczą aby pokryć błedy obecnego systemu emerytalnego. Bez prywatnej emerytury nie widze przysżłości
- zabepieczenie startu dzieci w dorosłe życie
- realizacja swoich celów, marzeń!
Wszystkie są ważne. 

Czy chcesz dowiedzieć się jak mądrze oszczędzać i zabezpieczyć swoją przyszłość? 

Czy mam w ramach bloga opisać kilka mądrych sposobów na oszczędzanie? 

JEŚLI TAK, PROSZĘ O TWÓJ KOMENTARZ POD ARTYKUŁEM. 

Jesli masz konkretne pytania możesz również napisać do mnie na mail lukasz@bloghandlowy.pl lub skontaktowac się przez social media.


5 komentarzy:

  1. Z tą inflacja to jakaś masakra!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie do końca. Inflacja na obecnym poziomie jest prawie zgodna z założeniami NBP (2,5%). Przypomnę, że obcenie wynosi 2,6%. To zestawienie jej wraz ze stopami procentowymi pokazuje, że ceny rosną bardziej niż nasze zyski z inwestycji.

      Usuń
  2. Wszędzie trąbią o PPK. Czy to nie załatwi sprawy oszczędzania na emeryturę? Choć w ogóle jak to brzmi... oszczędzać na emeryturę. Przeciez odprowdzamy składki emerytalne to emerytura powinna nam się należeć, bez dodatkowego kombinowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie jest jeszcze o wiele za mało RZETELNYCH informacji na temat PPK. Często są pobieżne jak np. to, że będziemy mogli w każdej chwili wycofać swoje środki. No, to prawda. tylko, że wiąże się to ze zwrotem środków z dotacji, odprowadzeniem podatku Belki i składek do ZUS z części wpłaconej przez pracodawcę. Niemniej jednak jest to dobre rozwiązanie, żeby mieć cokolwiek odłożone na emeryturę (na ZUS nie ma co liczyć). Inną sprawą jest to, że rzeczywiście to Państwo powinno nam zapenić odpowiednie świadczaenia na starość, bez uciekania się do dodatkowych pomysłów ratujących rządzących przezd emerytalna katastrofą...

      Usuń
  3. Wg mnie najlepszą formą oszczedzanie jest oszczedzanie przez inwestowanie. Jeszcze za czasów mieszkania w ANglii weszlo mi w krew systematyczne odkladanie w czyms co u nich dziala od lata, a co u nas dopiero teraz wystartowalo jako ppk. Tam to standard, który kazdy kto podejmuje pierwsza prace - od razu zaczyna inwestowac w siebie i swoja starosc. Dlatego tam emerytom zyje sie zdecydowanie lżej...

    OdpowiedzUsuń